Coś bym zjadł!

2022-01-25 21:03

Nie jestem głodny(a), ale coś bym zjadł(a)... Właśnie takim stwierdzeniom wychodzimy w Figlarni naprzeciw i proponujemy naszym gościom coś do jedzenia przez cały dzień. Z tym, że to "coś" zdecydowanie nie jest zwykłym jedzeniem. Proponujemy zarówno potrawy domowe, lokalne, jak i bardziej wyszukane. A wszystko smaczne i z poszanowaniem diet eliminacyjnych. Jedzenie podawane jest w formie bufetu w następujących porach: 9:00-11:00 śniadanie, 13:00 zupa, 16:00-18:00 obiadokolacja, 19:00 kolacja. Cały dzień są dostępne także ciepłe i zimne napoje, kawa z ekspresu i domowe ciacho. Pieczemy też własne pieczywo! Ten niestandardowy sposób karmienia  sprawia, że w Figlarni nigdy nie będziecie głodni, a także nie zaskoczy Was okrzyk: "Mamo! Jestem głodna!". A wiadomo, jak brzuszek pełny, to zadowolony!

wróć